W lutym tego roku całkowicie zrezygnowałam z farb chemicznych, co nie oznacza rezygnowanie z farbowania. Bardzo przypadła mi do gustu farby Khadi. Najpierw był to kolor miedziano-rudy. Wynikała to z poprzednich farbowań, a bałam się jak to wyjdzie gdy połażę farbę ziołową na chemiczną. Bez obaw. Farbowanie wypadło pomyślnie i od tego czasu używam farb ziołowych Khadi. Jedno opakowanie starcza mi na 2-3 razy. Następną w kolejności była Farba w kolorze jasny brąz. Zdecydowałam się jednak dodać coś do gotowej mieszanki. Za radę Eve (dziewczyna zna się na temacie, to link do jej bloga) poczytałam sobie na ten temat na tej stronie i dodałam mocną herbatę i pół łyżeczki soli. Farba dobrze się trzyma i straciła rudawy odcień.
Niedawno farbowałam z tymi dodatkami a oto efekty.
Jeszcze wilgotne
Suche w półcieniu i w słońcu
Na balkonie
Jak myślicie? Ciekawy efekt: jeden kolor i słońce.
I to co dla mnie jest najważniejsze: włosy są błyszczące, odżywione ładnie wyglądają i nie są zniszczone jak po chemicznych farbach.