sobota, 31 sierpnia 2013

PODSUMOWANIE -SIERPIEŃ

Witajcie,


trochę mnie nie było. Jako wymówka podam pracę i taki tam różne :).


Zaszalałam z ostatnia koloryzacją. Zostało mi dosłownie 2 łyżeczki henny jasny brąz i wykombinowałam, że zamówię sobie hennę, ale taka czystą bez dodatków w mazidłach (kliknęłam też tam na keratynę). Hennę zrobiłam tak jak polecają na stronie z sokiem z cytryny i odstawiłam na ok 12 godzin. Resztę farby Khadi zrobiłam jak zawsze dodałam 6 kropli keratyny i połączyłam z odstałym ziółkiem. 3 godziny pod folia i czapeczką, ale efekt trochę mnie zawiódł. Odrost wyszedł jakoś tak bardzo jasno brązowo-rudy końce prawie bez zmian.

Pobawiłam się też we fryzjera i podcięłam końcówki jakieś 2-3 cm. Nie wiem jaki był przyrost, zostało mi 25 cm. Staram się całkowicie zrównać włosy. Wcześniej miałam włosy cieniowane, więc pewnie trochę czasu mi to zajmie. Nie szkodzi, poczekam. 

Co jeszcze ciekawego...... postanowiłam wykorzystać mydełko Sensa. Sprawdza się znakomicie. Włosy są miękkie, ale czegoś mi brakuje na końcówki, plączą się. Nie pomaga nawet serum Sayos. Muszę poeksperymentować. Coś na pewno wymyślę. 

Fotki z podsumowania w następnym poście (oby nie za miesiąc :)  )

Buźka :)

niedziela, 11 sierpnia 2013

PODSUMOWANIE- LIPIEC

Witajcie,


trochę spóźnione, ale zawsze podsumowanie. Zdaje mi się że albo 'zgubiłam' swój kontrolny loczek, albo przyrost wyniósł 1cm. Czas szybko leci i uświadomiłam sobie,że bardzo bardzo sporadycznie stosowałam wcierki(jakiekolwiek) i to może być przyczyną słabego rośnięcia. 
Czas pokaże... Zaczynam nowy etap :). Pewnego pięknego dnia posiałam na działce nasiona czarnej rzepy i teraz przyszedł czas na zbiory (nie hurtem ale pojedynczo). Siedzę sobie teraz
 z sokiem z tego warzywa na włosach i piszę tego posta.
A tak to się wszystko zaczęło:


To jest zdjęcie czarnej rzepy i jego obrany odpowiednik, który użyję.Jak widać na załączonym obrazku czarna rzepa wcale nie jest czarna tylko biała, ma dość intensywny zapach rzodkiewki i wydaje się mało soczysta. Do pozyskania soku potrzebna była tarka o małych oczkach
 i kawałek gazy do wyciśnięcia soku.

Niestety rozładował mi się telefon(czyt. aparat fotograficzny) i nie mam zdjęcia ile tego soku uzyskałam z tak małej główki. Wystarczyło na wtarcie i dodatkowe polanie po skalpie. Sok był biały i jak trochę postał to wydzielił się osad (oczywiście biały). Po wyschnięciu włosy zrobiły się u nasady sztywne. Nie szkodzi zaraz będą myte.


Dlaczego czarna rzepa jako wcierka?

Ma właściwości bakteriobójcze, przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze (coś na zasadzie antybiotyku, a nawet lepsze bo naturalne), ma dobroczynny wpływ na układ moczowy, trawienny, wzmaga apetyt. Wypijany sok w niewielkiej ilości codziennie wzmacnia organizm i oczyszcza go. I najważniejsze dla włosów: związki siarki znajdujące się w czarnej rzepie działają pozytywnie na porost, zmniejszają wypadanie, likwidują łupież. Warzywo to zawiera też witaminy C,B1 i B2, PP oraz sole minaralne (potas,żelazo,wapń,magnez, siarkę i fosfor).
Dokładny opis znajdziecie na tej stronie http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/czarna-rzepa-zrodlo-cennych-skladnikow-odzywczych-i-leczniczych_38016.html

Zobaczymy.



A teraz z innej paki. Moja działeczka:
I oto odnowiona ławeczka (jest bardzo wygodna)



 Jednoroczne pnącze całkowicie oplotło uschnięte drzewo



Po zbitym betonie z dróżki nie ma śladu, a posiana trawa w końcu wygląda ładnie.

Zrobiłam też mały zakup Maska do włosów - wzmacniająca z łopianem oczywiście z serii Babuszki Agafii.
Więcej coś o niej następnym razem. Pa. :)