Witajcie,
Jestem zawiedziona współpracą ..........moich włosów. Od farbowania (ok. 10 wrzenia) widoczny jest przyrost 0,5 cm. Pomimo wsparcia dopalacza w postaci HUMAVITU skrzyp i pokrzywa z dodatkiem drożdży piwnych.
Dodatkowo nie polubił się mój skalp z szamponem Green Pharmacy z żeń-szeniem. Dostałam łupież. Poradziłam sobie z nim Balsamem z pijawki i serum olejowym (jedna część wody + jedną część olejku Bielendy z awokado + jedną część olejku z amli + jedną część odżywki Garnier Avokado i masło karite). Tak przy okazji takie olejowanie jest po prostu genialne. Konsystencja odpowiednia do aplikacji za pomocą atomizera, czyli nie za dużo i nie za mało tylko w sam raz.
Z góry przepraszam za jakość zdjęć. Aparat w telefonie :)
Próbowałam sobie z loczkami. Kręcone ok 8 godzin (praca) bez wspomagacza (żel, pianka itd..)
Zdjęć długości nie zamieszczam bo nie ma różnicy :(
Jak u Was ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz